Synowska krucjata

„Syn” to przede wszystkim kryminał. Jak więc mają się wyznaczniki tego gatunku w powieści norweskiego autora? Jeśli chodzi o intrygę, to potraktowana została dosyć swobodnie. Czytelnik od początku wie, kto zabił, ale nie zna motywu sprawcy. Wszystko wyjaśnia się wraz z rozwojem akcji. Nesbø jest jednak autorem świadomym konwencji i wie, że w rasowym kryminale musi być zagadka. Ciężar tajemnicy został tu przeniesiony ze znanego czytelnikowi mordercy na postać policyjnego kreta. O tym, kto nim był, dowiadujemy się dopiero na końcu. Autor nie szczędzi także zwrotów akcji czy stopniowego odkrywania kart, które w zanadrzu trzymają poszczególni bohaterowie, stąd mamy w powieści nie tylko zagadkę, ale i napięcie, charakterystyczne dla tego typu dzieł.
Więcej w linku: