Życie podporządkowane muzyce
                        
                                          
                                                   Andrzej Panufnik niejednokrotnie podkreśla w swojej „Autobiografii”, że niechętnie zdradza sekrety dotyczące pracy twórczej. Woli słuchać interpretacji jego dzieł przeprowadzonej przez odbiorców, niż wyjaśniać genezę powstawania poszczególnych utworów. Ale pomimo takich deklaracji jego książka obfituje w przeróżne zakulisowe smaczki. Kiedy dodamy jeszcze, że Panufnik bardzo skrupulatnie charakteryzuje współczesne mu czasy, to autobiografia kompozytora staje się nie tylko świadectwem wybitnej jednostki oraz jej życiowej pasji, ale także obrazem określonej epoki, rozciągniętej pomiędzy doświadczenie drugiej wojny światowej a odzyskiwanie przez nasz kraj wolności.
Więcej w linku:
 
                        2